wtorek, 2 grudnia 2014

Po co wam katar i różne zarazy? Nie wygłupiajmy się, czas obalić mity!

   Dla tych, co mają awersję do przydługich postów i gdy boczny pasek przewijania się zacina, powtórzę swe zwierzenia:)

   
Ja tej herbatki lukrecjowej - przepis Tutaj - nie piję ze względu na przeziębienie, tylko popijam ją, jak jest zimno, by się rozgrzać i gdy odczuwam deficyt słodyczy. Ot tak sobie, bo ją lubię. Przyznam się, że od ponad roku, odkąd trafiłam na Akademię Witalności, dzięki której liposomuję witaminę C, żadne choróbska mnie nie dopadają, mojej najbliższej rodziny też nie! Katar likwiduje się w godzinę, ale trudno to nazwać katarem, bo przy pierwszych objawach, mając pod rękę zliposomowaną  forte wit. C, nie trzeba sięgać po chusteczki. Co innego, gdy jest się na wyjeździe z dala od domu i zapomni się zabrać tę cudowną miksturę. Zeszłej wiosny dopuściłam się przez zapomnienie takiego zaawansowanego kataru, zaraziłam się w podróży. Miałam go dzień cały i pól następnego, bo gdy tylko znalazłam się rano w domu napoiłam się swym lekarstwem i wieczorem jak ręką odjął. No coś tu jest nie tak w tym naszym cywilizowanym świecie, przecież wyraźnie wciąż się mówi, że katar trwa siedem dni, a leczony tyleż samo! Bo lekarstwa na to jeszcze nie wynaleziono!? A mój junior nieraz wzdycha, by móc jak dawniej, nie pójść czasem do szkoły z powodu choroby i aż się boję, by sobie przez te chore marzenia jakiegoś złamania nie wyczarował. Kiedyś miał astmę oskrzelową, non stop lekarze, co roku szpital, teraz już zapomniał, jak to jest mieć choćby lekki kaszel lub katar, toteż zatęsknił za bumelką w szkole niepomny tych dawnych utrapień. Tak więc stajemy się przewlekle zdrowi, ja i moi domownicy. Gorzej jest z rodziną mieszkającą dalej od nas, głuchą na wszelkie tanie i proste nowiny. Zasłaniają się brakiem czasu, a bo to trzeba poczytać, zgłębić temat, policzyć ile gram dziennie przyjmować...,a w ogóle czy zadziała coś, co nie jest zbyt drogie, tj. tanio można to przyrządzić tylko własnym sumptem. Bo droga to taka witamina jest i to bardzo, można ją kupić w Niemczech czy USA, bo u nas w aptekach ona nie występuje wcale! Są tylko homeopatyczne dawki zwykłej wit.C, której trzeba byłoby zażyć kilka opakowań na raz dziennie, by pozbyć się lekkiego przeziębienia, a to byłoby ze szkodą dla żołądka w takiej postaci. 

Moja mikstura wygląda tak
    No cóż, przyzwyczajenie drugą naturą człowieka, niektórzy wolą tradycyjnie wziąć nieskuteczną, a wręcz szkodliwą, tabletkę lub drogi suplement diety i poleżeć w łóżku lub spędzać czas w poczekalni ośrodka zdrowia. Wspomnę, że liposomowana witamina C jest nie tylko na zwykłe przeziębienia i alergie, ale na wszelkie choroby zakaźne, anginę, grypę, zapalenie nerek, wątroby i całą masę innych chorób bakteryjnych lub wirusowych, wszystko zależy od dawki. Moje dziecko z anginy i bólu ucha zostało wyleczone w jeden dzień! Niestety, miał pecha ten szkolny lawirant, bo był to weekend:) Wszelkie objawy typu wysoka gorączka, bóle itp. ustąpiły po 10 dawkach po jeden gram każda! Na drugi dzień biegał zupełnie zdrów, oczywiście dostawał dawki podtrzymujące, ale już mniejsze. Dlatego warto się tym zainteresować, o liposomowaniu wit. C piszę Tutaj, tam też znajdziecie linki do ważnych źródeł, mówiących m.in. o tym, jaką rolę w organizmie pełni ta witamina, jak dawkować, by działała i przede wszystkim, dlaczego od czasu odkrycia witaminy C i potwierdzenia jej  stuprocentowej skuteczności w leczeniu takich chorób zakaźnych, na które obecnie zmuszani jesteśmy się szczepić, cała sprawa została wyciszona i odeszła w zapomnienie! Jeśli jeszcze nie wiecie i macie silne nerwy, to poczytajcie, dlaczego raporty lekarskie o zwalczaniu raka mega dawkami dożylnymi wit. C leżą odłożone ad akta, gdzieś tak od lat 80 ubiegłego stulecia nie mogą ujrzeć światła dziennego?! Dlaczego pacjentów poddaje się równie wyniszczającej, jak rak, chemioterapii?! Można się domyślić, że chodzi jak zwykle o pieniądze.
Chcesz wiedzieć więcej, zajrzyj do źródeł:
http://www.akademiawitalnosci.pl/tag/raport-klennera/
http://oczymlekarze.pl/profilaktyka-i-leczenie/1445-witamina-c-lek-na-wszystkie-choroby-od-odry-do-aids

2 komentarze:

  1. wydaje mi sie,ze to co piszesz to jedne wielkie szarlatanstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za komentarz, ale nie wydawaj pochopnych sądów, tylko pytaj o konkrety, jeśli czegoś nie rozumiesz i coś Ci się wydaje. Mnie też się czasem coś wydaje, np. teraz wydaje mi się, że mam do czynienia ze zwyczajnym hejtowaniem, czyli złośliwstwem po polskiemu:) naprawdę szkoda energii na takie hobby:) Czy się mylę? Może, bo nie rozumiem, co ma oznaczać owo: "szarlatanstwo".

      Usuń